Dzień dobry życiu

Każdego ranka otwierasz oczy i mówisz „dzień dobry”

życiu . 

Otwierasz szeroko okno i zauważasz, ze ten dzień , podobny do wielu poprzednich, jest „nowy” nigdy wcześniej nie był widziany .

………….A nawet „piękny”  A. Pronzato

fot. Pałac Królewski ,  Kambodża 2016

 7 Pnp

1 Obróć się, obróć, Szulamitko,
obróć się, obróć się, niech się twym widokiem nacieszymy!

CHÓR II:

Cóż się wam podoba w Szulamitce,
w tańcu obozów?

OBYDWA CHÓRY:

2 Jak piękne są twe stopy w sandałach,
księżniczko!
Linia twych bioder jak kolia,
dzieło rąk mistrza.
3 Łono twe, czasza okrągła:
niechaj nie zbraknie w niej wina korzennego!
Brzuch twój jak stos pszenicznego ziarna
okolony wiankiem lilii.
4 Piersi twe jak dwoje koźląt,
bliźniąt gazeli.
5 Szyja twa jak wieża ze słoniowej kości.
( . . . . . . . . . . . )
Oczy twe jak sadzawki w Cheszbonie,
u bramy Bat-Rabbim.
Nos twój jak baszta Libanu,
spoglądająca ku Damaszkowi.
6 Głowa twa [wznosi się] nad tobą jak Karmel,
włosy głowy twej jak królewska purpura,
splecione w warkocze.

OBLUBIENIEC:

7 O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna,
umiłowana, pełna rozkoszy!
8 Postać twoja wysmukła jak palma,
a piersi twe jak grona winne.
9 Rzekłem: wespnę się na palmę,
pochwycę gałązki jej owocem brzemienne.
Tak! Piersi twe niech mi będą jako grona winne,
a tchnienie twe jak zapach jabłek.
10 Usta twoje jak wino wyborne,
które spływa mi po podniebieniu,
zwilżając wargi i zęby.

OBLUBIENICA:

11 Jam miłego mego
i ku mnie zwraca się jego pożądanie.
12 Pójdź, mój miły, powędrujemy w pola,
nocujmy po wioskach!
13 O świcie pospieszmy do winnic,
zobaczyć, czy kwitnie winorośl,
czy pączki otwarły się,
czy w kwieciu są już granaty:
tam ci dam miłość moją.
14 Mandragory sieją woń,
nad drzwiami naszymi wszelki owoc wyborny,
świeży i zeszłoroczny
dla ciebie, miły mój, chowałam.

Leave a comment

Your email address will not be published.


*